Machine Head, Progresja, 19.10.2019

0
816

Na początku roku w jednym z wywiadów dla amerykańskiej prasy Robb Flynn poinformował, że zespół wyruszy w trasę koncertową , aby świętować 25 rocznicę wydania debiutanckiego albumu Machine Head „Burn My Eyes”. Niedługo później pojawiły się wieści, że amerykanie wystąpią w oryginalnym składzie – do Flynna i Jareda MacEacherna dołączyli Logan Mader i Chris Kontos.

Zespół wystąpił w Polsce dwukrotnie – 18 października w Gdańsku w klubie B90 oraz 19 października w warszawskiej Progresji, a przed Wami krótka relacja z koncertu w Warszawie.

Machine Head zapewnił zebranym solidną dawkę dobrego metalowego brzmienia. Koncert trwał niesamowite trzy i pół godziny! Podzielony został na dwie części. Wpierw na scenie pojawił się obecny skład zespołu, do którego niedawno dołączyli Vogg Kiełtyka znany z Decapitated oraz Matt Alston znany z Devilment. Ku uciesze zabranych w pierwszej części wieczoru Machine Head zagrali wszystkie najpopularniejsze utwory zespołu, między innymi „Imperium”, „Now We Die”, „Locust”, „From This Day”, „Ten Ton Hammer” oraz nowy kawałek z nadchodzącego albumu „Do or Die”. W drugiej części koncertu na scenie pojawili się muzycy oryginalnego składu zespołu i zaprezentowali tłumnie zebranym wszystkie piosenki z albumu „Burn My Eyes”. Prawdziwa gratka dla fanów zespołu. Pomimo wysokiej temperatury panującej w sali koncertowej i zaledwie 10 minutowej przerwy, zespół wszystkie piosenki wykonał perfekcyjnie. Flynn, Vogg, Mader i Kontos wykonali wspaniałe solówki dając popis swojego muzycznego kunsztu. Frontman przez cały gig utrzymywał świetny kontakt z publicznością, która niestrudzenie szalała w ogromnym kotle pod sceną. Zdecydowanie ten koncert zasłużył na miano jednego z najlepszych ostatniej dekady.

>Pełna Galeria<