Kontrkultura – Wszystko już powiedziane. Recenzja płyty.

Na nasz recenzyjny warsztat dostał się krążek krakowskiego składu Kontrkultura „Wszystko już powiedziane”. Zespół powstał w 2004 roku, czyli posiada spory dorobek. Dziś skupię się na ostatniej produkcji Krakowian. Skład prezentuje nam muzykę osadzoną w klimacie punk rocka, lecz słyszalne są również zacięcia metalowe.

W ostatnim okresie zapanowała dziwna moda wśród zespołów robienia płyty na 10 numerów. Oczywiście pewne płyty mając nawet te 10 kawałków nie trafiają do słuchacza w 10%. Jednak w przypadku Kontrkultury, z wielkim żalem muszę stwierdzić, że jest to TYLKO 10 numerów. Po przesłuchaniu całości materiału czuję bardzo duży niedosyt oraz zdziwienie, że tylko tyle. Aż prosi się jeszcze o te dodatkowe 5 numerów na krążku. I jest to w zasadzie jedyny minus tej płyty.

Zespół prezentuje nam następujące numery.
1) Nie ma już nic
2) Kontrola społeczna
3) Zabij matkę
4) Jestem Idolem
5) Bezsenność
6) Ojcze nasz
7) Pod górę, pod wiatr
8) Nic nie powiesz, nic nie zrobisz
9) Nie wierzę
10) Wszystko już powiedziane

Materiał, który dostajemy na płycie, jest przygotowany bardzo dobrze. Widać, że zespół przygotował się do wydania tego krążka i zadbał o każdy szczegół. Według mnie materiał zaprasza, żeby wpaść na koncert i posłuchać go na żywo. Jak wiadomo ” live” dość często weryfikuje nagranie, lecz w tym przypadku zespół powinien nie tylko obronić się , ale wręcz upewnić mnie w moim przekonaniu. Nie będę się rozpisywać osobno o kolejnych kawałkach , bo każdy ma swój gust, lecz mój faworyt na tym krążku to „Kontrola społeczna”. Tekst, muzyka dopasowane wręcz wzorowo. Na pewno wielkim plusem jest fakt, że zespół nie poszedł przykładem wielu kapel i nie zrobił z materiału agitacji politycznej. W obecnej sytuacji, gdzie co chwila któryś zespół robi tzw. „lans” na poglądach politycznych, tutaj dostajemy materiał wolny od wielkich haseł i mówienia słuchaczom co jest dobre, a co nie. Panowie za to czapki z głów!

Podsumowując, krążek „Wszystko już powiedziane” ma u mnie mocne, a nawet bardzo mocne 4 (w skali 0-5) i na chwilę obecną jest jednym z lepszych albumów wydanych w 2020 roku, z którymi miałem okazję się zapoznać. Z czystym sumieniem polecam każdemu. Jeśli będzie taka okazja, to na pewno zawitam na koncert zespołu, żeby zobaczyć jak materiał prezentuje się na żywo.

#gm
#gm
Od lat 90 Oi, Punk oraz Ska. Od czasu do czasu jakieś HC :) Lecz potrafiący docenić nawet i poezję śpiewaną :)

Najnowsze artykuły

Powiązane artykuły