18.10.2019 na ten dzień czekałem dość długo. Dlatego że właśnie tego dnia odbyła się oficjalna premiera nowej płyty zespołu Booze&Glory „Hurricane”. Byłem bardzo ciekawy co tym razem zaserwują nam członkowie zespołu. Ostatnie dwie płyty były dla mnie za bardzo łagodne pod względem muzycznym. Patrząc na kawałki zapowiadające nową płytę miałem jednak pozytywne odczucia. I się nie zawiodłem.
Nie będę się rozpisywać nad każdym kawałkiem, tylko napiszę dosłownie kilka zdań na temat całej płyty. Płyta naprawdę zrobiona pod przysłowiową „igiełkę”. Wszystko dograne i zapięte na ostatni guzik. Każdy znajdzie na płycie numer który mu idealnie spasuje. Track list płyty jest ułożony wręcz podręcznikowo i zabiera słuchającego w wycieczkę muzyczną, serwując nam od mega energetycznych kawałków po spokojne kompozycje. Mając na uwadze dotychczasowe wydawnictwa Booze&Glory, widać jak olbrzymią pracę wykonał zespół żeby dojść do tego miejsca w którym obecnie się znajduje. Mi osobiście brakuje jeszcze odrobiny zadziorności, która była słyszalna na pierwszych produkcjach zespołu, ale jeśli miałbym się pokusić o ocenę w skali 5 punktowej, to nowa produkcja Booze&Glory dostała by mocne, a nawet bardzo mocne 5 🙂 Tak wiem nie jestem osobą bezstronną, gdyż nie dość że mocno kibicuje kapeli, to jeszcze osobiście jestem fanem West Ham United, i na tej płycie mam swojego faworyta w postaci numeru „Three Points”. Miło znowu usłyszeć na płycie zespołu dźwięki hymnu klubowego 🙂
W moim prywatnym zestawieniu płyt Booze&Glory, „Hurricane” melduje się na 2 miejscu, tuż za „Trouble Free”. Jeśli ktoś się zastanawia czemu, odpowiedź była w kilka zdań wyżej. Natomiast z płyt, oczywiście mówię o klimacie Punk Rocka, które ukazały się w 2019 roku, na chwilę obecną bezsprzeczny numer 1. Czy ktoś to zmieni? Widzę jednego kandydata ale to już będzie osobna historia.
Gorąco polecam nową płytę, naprawdę warto stać się szczęśliwym posiadaczem tego wydawnictwa.
#gm
P.S
To jest moje osobiste odczucie na temat nowej produkcji Booze&Glory, każdy ma swoje zdanie 😉
