Nadrabiamy zaległości z końca 2020 roku i w taki oto sposób dziś skupimy się na krążku „Dzielą Nas” kapeli Zemsta Nietoperza. Płyta pojawiła się w pierwszej połowie grudnia ubiegłego roku, więc jakby nie patrzeć jest to dość świeży materiał, nad którym Wiara Rocka objęła patronat medialny. Tak więc bez zbędnego rozpisywania się, zapraszamy do lektury.
Muszę przyznać, że po pierwszym odsłuchu materiału byłem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony. W dobie cukierkowego punka, jaki serwuje nam coraz więcej zespołów na scenie, ekipa z Sieradza od pierwszych dźwięków serwuje nam mocne uderzenie muzyczne. I co jest największym plusem tego krążka, nie zwalniają obrotów aż do samego końca. A trzeba zauważyć, że zespół na krążku zamieścił 14 kompozycji, które w sumie dają nam prawie 40 minut mocnego, dobrego Punka. Można śmiało napisać, że nie jeden nos poleci w pogo przy dźwiękach Zemsty Nietoperza. Pod względem tekstowym, ekipa pojechała po wszystkim, co związane jest z polityką, klerem oraz innymi sprawami codziennymi, które wkurzają każdego z nas. I tutaj kolejny plus dla zespołu, bo nie zrobili tego w wulgarny sposób, bez tzw. lansu na tematach powszechnych. A jak większość z Was wie, obecnie nie każdy zespół ma odwagę, aby w taki sposób napisać teksty. Tym bardziej doceniam treść numerów, bo trzeba wsłuchać się w tekst, żeby prawidłowo wyłapać, o co kaman w tekstach. A to powoduje, że po uważnym wsłuchaniu się w każdy numer, jeszcze bardziej się przekonuję do tego krążka.
Teraz jak zawsze wybiorę swój TOP 3 z tego krążka. A nie będzie to proste zadanie, bo nie dość, że mamy 14 kawałków, to żadnemu z nich nic nie brakuje. Tak naprawdę jakby się dało, to bym całą płytę zaznaczył, no ale skoro zawsze jest TOP 3, to nie może być inaczej w tym przypadku. Po dłuższym zastanowieniu będzie on wyglądać w sposób następujący:
1. Dzielą Nas
2. Furia
3. Wklejka
Muszę przyznać, że po całym dniu spędzonym z płytą „Dzielą Nas”, z niecierpliwością wyczekuje tego momentu, kiedy będzie mi dane usłyszeć ten materiał na żywo. Bo jak każdy wie, bardzo dobry materiał na płycie, czasami nie ma pokrycia na koncercie. No ale w tym przypadku myślę, że jak w końcu posłucham ekipy na żywo, będę tak samo zadowolony, jak po odsłuchu płyty. Natomiast płyta Zemsty Nietoperza, otrzymuje 6 w skali od 0 do 6. Naprawdę nie mam najmniejszego powodu, żeby obniżyć tę ocenę. Z niecierpliwością czekam na następne produkcje ze sceny Punk i jestem ciekawy czy komuś uda się wyrównać ten wynik w 2021 roku. A czytelników zachęcam do zapoznania się z materiałem. Na 100% będziecie zadowoleni.