„Mogę” – nastrojowo-akustyczny debiut Milomi.

Dziś na mój warsztacik recenzyjny trafia coś zupełnie innego niż zawsze. Rok temu w trakcie rozmowy z Mileną obiecałem, że jak tylko się pojawi płyta, to postaram się napisać kilka słów o niej. I właśnie nadszedł ten moment, żeby wywiązać się z danego słowa i napisać kilka słów o debiutanckiej płycie Milomi.

Pierwsza ważna kwestia jest taka, że Milena postanowiła najpierw opublikować cały materiał na platformach streamingowych oraz na portalu YouTube, a dopiero później wypuścić fizyczny krążek. Więc każdy może posłuchać materiału, zanim się zdecyduje na zakup płyty. Za materiałem, który znajdziemy na krążku „Mogę” odpowiadają Tomasz „Ragaboy” Osiecki, Angelika Irauth, Lucyna Strzemecka, Klaudia Maliszewska, Łukasz Sobolak oraz Milena. Każda z wymienionych osób dołożyła swoją cegiełkę, do tego, żeby słuchacze mogli delektować się nastrojową muzyką oraz nastrojowymi i osobistymi tekstami. Współpraca ww. osób zaowocowała rewelacyjnym, debiutanckim krążkiem Milomi.

Kolejną ważną sprawą jest głos Mileny. Słuchając materiału, można pomyśleć, że to jest efekt pracy w studio. I teraz was zaskoczę, bo miałem być okazję na występie Mileny i ten głos, który słyszymy na płycie, jest jej głosem. Bez żadnych korekt, poprawek w studio. Dodając do tego świetnie zgraną muzykę, daje nam to bardzo dobrze przygotowany debiut.

Na krążku „Mogę” dostajemy 10 kompozycji, które mogą być dla słuchacza idealną odskocznią od problemów dnia codziennego. Milena promowała swój krążek trzema numerami. Były to „W Stronę Mokotowa”, „Przesypiam Dalej” oraz debiutancki numer „Nic”.

Jednak pozostałym numerom nie brakuje nic, więc spodziewam się, że Milomi jeszcze zaprezentuje nam jakiś klip z tego krążka. Moimi faworytami na płycie są dwa numery, ww. debiutancki klip oraz „Już Teraz Wiesz”. Jedynym minusem krążka, jest fakt, że to „Tylko” 10 numerów. Aż chce się zapytać czemu tak mało?

Jeśli szukacie płyty idealnie nadającej się do wieczornego relaksu przy lampce dobrego wina, gorącej czekolady, albo prezentu dla kogoś, kto lubi nastrojową i akustyczną muzykę, płyta „Mogę” Milomi będzie strzałem w dziesiątkę. Jeśli będziecie mieli okazję wybrać się na koncert, też skorzystajcie z tej okazji. Na 100% nie będziecie czuć się zawiedzeni. Jak dla mnie płyta Mileny, w skali od 0 do 6 dostaje bardzo mocne +5. Na pewno będę czekał na kolejne numery a może i następną płytę z niecierpliwością.
Gorąco polecam.

Zdjęcia – Wiara Rocka
Tekst – #gm

Płyta „Mogę”

#gm
#gm
Od lat 90 Oi, Punk oraz Ska. Od czasu do czasu jakieś HC :) Lecz potrafiący docenić nawet i poezję śpiewaną :)

Najnowsze artykuły

Powiązane artykuły