Krisiun, BAEST i Schizophrenia oraz Triagone w Listopadzie w Polsce!

0
312

Krisiun, promujący zeszłoroczny album “Mortem Solis”, powróci do Polski na trzy koncerty. Dołączą do niego duński BAEST, belgijskie Schizophrenia i Triagone.

Wspólnie wykażą się najbrutalniejszym death metalem, jaki możecie sobie wyobrazić!

 Krisiun + Baest, Schizophrenia, Triagone / 20 XI 2023 / Poznań

 Krisiun + Baest, Schizophrenia, Triagone / 21 XI 2023 / Kraków

Krisiun + Baest, Schizophrenia, Triagone / 22 XI 2023 / Warszawa

Bilety: https://bit.ly/KnockOutMusicStore-KRISIUN

𝗞𝗥𝗜𝗦𝗜𝗨𝗡 – brutal death metal:
Krisiun już od niepamiętnych czasów osiągają wyżyny brutalności w deathmetalowej jatce, a jednocześnie nie potrzebują żadnych suplementów, by poturbować słuchacza. Tu nie ma idealnie brzmiących triggerów, aranżacyjnej ekstrawagancji czy przyjemnych melodii. Zamiast tego Brazylijczycy podkręcają temperaturę do maksimum i gnają przed siebie. Blasty, maksymalne ciśnienie na kostkowane riffy, a do tego sam konkret w kwestii kompozycji. Bez sztucznego wydłużania utworów – ma być strzał między oczy i jest.

𝗕𝗔𝗘𝗦𝗧 – death metal:
Jeśli death metal kojarzy wam się bardziej z solidną podbudową rytmiczną oraz melodyjno-riffową podstawą, które aż zmuszają do machania głową, Baest to zespół dla was. Kwintet z Aarhus w niespełna osiem lat zdążył pojeździć po świecie z Decapitated, zgarnąć parę nagród i podpisać papiery z Century Media. Idą na sam szczyt i nikt ich nie zatrzyma.

𝗦𝗖𝗛𝗜𝗭𝗢𝗣𝗛𝗥𝗘𝗡𝗜𝗔 – thrash/death metal:
Schizophrenia z ogromną dokładnością i przede wszystkim z furiackim zacięciem odtwarza tę erę ekstremy, gdy thrash i death metal funkcjonowały jako jeden organizm. Są więc blasty, ale i bardziej klasyczne przyspieszenia, skrzekliwy wokal na styku wyplucia płuc i garażowego wrzasku, a do tego niesłabnąca energia. Belgowie znają swój fach.

𝗧𝗥𝗜𝗔𝗚𝗢𝗡𝗘 – brutal death metal:
Triagone to bardzo świeży skład, który nie znosi ich nudy. Ich death metal jest ekstremalnie techniczny, wyczulony na detale, a do tego pełen wszystkiego. Wściekłe tappingi basowe walczą z wymyślnymi figurami gitarowymi, a wrzeszczany growling dobrze kontrastuje z tym niemalże wybuczanym, do granic niskim.